Może za dużo M jak Mdłości? To nie była jej wina ,że miała tak nudną rolę do odegrania z którą nie dało się za dużo zrobić bo scenarzyści nie pozwalali nic zmieniać. Chwała Krauzom ,że ją wybrali do roli Teresy i razem stworzyli postać teściowej której zapomnieć się nie da. Tutaj pani Ewa mogła dać popis nie tylko aktorski ale przy tworzeniu postaci tak samo jak Jowita Budnik czy Arkadiusz Janiczek i dlatego postaci są tak naturalne, prawdziwe naładowane emocjami aktorów a nie scenarzystów. A panią Ewę warto obejrzeć w teatrze Kwadrat, niesamowity talent komediowy to samo w serialu Mamuśki.