PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=245950}
7,6 84 140
ocen
7,6 10 1 84140
7,6 30
ocen krytyków
Plac Zbawiciela
powrót do forum filmu Plac Zbawiciela

Braki Krauzego

ocenił(a) film na 1

Ten film zawiera w sobie ważne przesłanie, dlatego wart jest obejżenia, ale ma ogromne braki w warsztacie. Zero poczucia rytmu -pierwszy akt zlewa sie z wiekszą częścią drugiego w papke, punkty zwrotne jeżeli są -to niesą należycie naeksponowane. Rezyser zapomniał o wprowadzeniu jakiego kolwiek kontrastu dla pasma nieszczęśliwych wydażeń -co jak mi się wydaje znacznie utrudnia ogl;ądanie filmu i osłabia jego wrażenie. Dołączając do tego ochydne zdjęcia robione cyfrowo, muszę stwierdzić ze film jest stanowczo przereklamowany, a pan Krauze ma dość duże braki w umiejętnościach. Naszczęście flm niedostał nagrody za reżyserie -bo bym zwątpił na czym świat stoi.

djmichalek

nie ogladalem filmu wiec ocenie tylko post mojego przedmowcy. Nie wiem co mam o nim myslec. No coz troche to dziwne ze uwazasz ze jeden z lepszych polskich rezyserow ma braki w warsztacie ale dobrze nie wiem filmu jeszcze nie widzialem wiec to zostawie:) jednak:D kilka rzeczy a wlasciwie wyrazow nie daje mi spokoju i daje to wrazenie pseudointelektualnego wywodu no ale jesli sie myle niech ktos mnie sprostuje:D
niesą - pisze sie osobno ale pewno spacja szwankuje:P
naeksponowane - nie mam zielonego pojecia co oznacza owy neologizm ale wnioskujac z kontekstu chodzi tu o wyraz wyeksponowany
hmmmm jesli "brak wprowadzenia kontrastu dla pasma nieszczesliwych wydazen" jest brakiem w warsztacie to Darren Aranofsky tez takowe zapewne posiada a jako przyklad chcialbym podac jego "Requiem dla snu"
ochydne- no coz teraz na spacje zwalic nie mozna:P pisze sie ohydne
Naszczescie- ponownie osobno ponownie ta cholerna spacja
niedostal- ja bym chyba klawiature wymienil;p pisze sie nie dostal

ocenił(a) film na 7
djmichalek

jakże się cieszę, że zdjęcia są(jak to nazwałeś) takie ohydne. wreszcie film o naszej polskiej nędzy bez upiększeń, bez tego irytującego estetyzowania (myślę że mogłabym w tym miejscu zacząć szastać tytułami spod tzw.bandery kina społecznego-perfumowane nieszczęścia,świetlane rynsztoki i go granic upiększona bieda-wrrrr) , a że w High Definition to chyba naturalne... Myślę, że ten film straciłby wiele ze swej autentyczności gdyby był kręcony na taśmie,ale to wydaje mi się oczywiste. Myślę,że szalenie trudno jest zrobić takie zdjęcia, taki blisko bohaterów i ich dramatu. Owszem ogląda się to trudno i muszę przyznać, że seans bardzo mnie wymęczył, ale to jest właśnie jego wartość, że nie pozwala na obojętność...pozdrawiam

djmichalek

trzymajcie mnie,jak mozna napisac "pan Krauze ma dość duże braki w umiejętnościach"--gdyby to chociaz smieszne bylo...nic,pozostawie to bez komentarza.
Kazekage-jestes moim idolem,cudowny post! ;) zgadzam sie z nim absolutnie.
a co do zdjęć--mysle,ze wlasnie o to chodzilo w tym filmie.o AUTENTYCZNOSC,PRAWDĘ(M.czy te słowa coś Tobie mowią?). mialam wrazenie ze to nie jest film a prawdziwe zycie,ze ktos wszedl z kamerą do czyjego domu.do tego jeszcze bardzo naturalna gra aktorska i jest rewelacja!rzeczywiscie film jest trudny i mnie takze wymęczył ale ostatnia rzecz o jakiej pomyslalam po jego obejrzeniu to fakt,ze pan Krazue ma braki....pozdrawiam

kalela

aha,ja też cos znalazłam--obejrzenia pisze się przez "rz" :]

ocenił(a) film na 8
djmichalek

wyjdz ze swojej bani mydlanej i odrobinę się rozejżyj.
mam nadzieję, że ta prosta czynność będzie pożądanym kontrastem dla pasma twojego niuzasadnionego, dobrego samopoczucia.
...a w senie zdjęcia - gdzie możemy zobaczyć twoje?... maestro :]

ocenił(a) film na 10
djmichalek

niesamowite- ty zauwayłeś błędy u Krauzego a ja już wierwszym zdaniu zauważyem je u ciebie
ależ ten Krauze nazmyślał przecież nie może być tak że po złym doświadczeniu dotyka cie kolejne też złe a księga Hioba to zupełnie nie potrzebny wtręt w twoje dobre samopoczucie
w rzeczywistości w której żyjesz nie ma miejsca na splot zdarzeń które dotknęły bohaterów a szczególnie główną bohaterkę ty sie nie natykasz na ścianę nieprzychylnych bezdusznych ludzi
ty dobrze zarabiasz żyjesz od jednej do drugiej plastykowej imprezki coś tam wciągniesz zapewne twoje relacje z ludźmi są też w rytmie hip hopu i techno w oparach amfy- to jest twoje prawdziwe życie a nie jakiś niedouczony z brakami warsztatowymi Krazue pokazuje wymyślone historie
(tylko właśnie Krauze ma tą przypadłość że jego życie jest prawdziwe)
myślę że jednak są filmy które nie zawiodą cię - może Legalne Blondynki spróbuj obejrzeć tam jest też splot wydarzeń ale tylko dobrych problemami są jedynie pieniądze ale nie ich brak a niewiedza w co ulokować sto milionów dolarów bohaterowie mają własne samoloty piękne wille cudowne samochody nikt tam nie pracuje a obraca milionami dolarów CZYŻ TO NIE JEST PRAWDZIWE ŻYCIE..... (ależ ten Krauze głupi nie umie zrobić takiego filmu)

ocenił(a) film na 10
djmichalek

do Pana M - po co wytykac jakies bzdurne uchybienia skoro napewno jesli sie zastanowisz to przyznasz racje ze film jest majstersztykiem w rezyserowaniu ludzkich zachowan, charakterow, dialogów. A moze uznasz ze to aktorzy tak genialnie wypadli sami z siebie? Malzenstwo Krauze wykonalo kawal dobrej roboty w obserwacji i wyluszczaniu ludzkich zachowan: reakcji, gestow, itd. jesli jestes taki madry to czekam na Twoj genialny film( zapewne kolejny wnioskujac z pewnosci siebie z jaka rozgryzles film Joanny i Krzyska Krauze )

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones